W naszej teraźniejszości coraz trudniej w sklepach znaleźć prawdziwą, dobrą wędlinę. Kiedyś z 10kg mięsa robiło się ok. 8kg wędliny, teraz z tej samej ilości mięsa powstaje około 20kg. Aby uniknąć sztucznych wynalazków w jedzeniu warto robić je samemu. Zapraszam na pierwszą z serii domowych wędlin – Mielonkę!
Składniki:
– 80 -90 dag karkówki wieprzowej
– 2 łyżeczki peklosoli (niestety zawiera azotyn sodu, ale to powoduje, że wędlina jest różowa)
– 3 łyżeczki żelatyny
– 2 łyżeczki czosnku granulowanego
– 1/2 łyżeczki majeranku
– 1/4 łyżeczki kminku
– 1/4 łyżeczki kolendry
– 1/3 kubka zimnej wody
Przygotowanie:
Krok 1:
Mięso myjemy, osuszamy i mielimy (ja mielę w maszynce przez grube oczka sitka maszynki).
Krok 2:
Dodajemy peklosól, żelatynę, czosnek i przyprawy wlewamy wodę. Wszystko dokładnie mieszamy (wyrabiamy ręką, tak, żeby mięso się trochę napowietrzyło a składniki wymieszały).
Krok 3:
Tak przygotowane mięso wkładamy do szynkowaru, dokładnie uciskając. Szynkowar zamykamy i wstawiamy do lodówki na całą noc, lub trochę dłużej.
Krok 4:
Szynkowar wstawiamy do garnka wypełnionego wodą, tak, by cały był zanurzony. Zostawiamy tylko bez zanurzenia około 1 cm od wieczka (nakrętki/zakrętki J). Termometr ustawiamy tak by był widoczny. Pomalutku podgrzewamy wodę, tak by uzyskać temperaturę około 80 stopni. Tak zaparzamy mielonkę przez 2h, pilnując temperatury wody i zanurzenia szynkowaru. Jeżeli woda wyparowuje uzupełniamy ją. (Warto tu zapoznać się z instrukcją obsługi szynkowaru. W niektórych urządzeniach czas zaparzania może być krótszy).
Krok 5:
Po 2 h szynkowar ostrożnie wyjmujemy. Nie odkręcamy go. WYLEWAMY przez dziurki wieczka wodę z mielonki. Szynkowar schładzamy w zimnej wodzie. (Ja wstawiam go do garnka z zimną wodą na około 20- 30 minut.) Gdy ścianki są już zimne, wstawiam szynkowar do lodówki na co najmniej 1 godzinę.
Krok 6:
Po tym czasie mielonka jest gotowa.
MÓJ MĄŻ GORĄCO POLECA!!! 🙂
Dodaj komentarz